Pomijając idiotyzm zmuszania lekarza do ustalania czy pacjen jest ubezpieczony, czy nie, to proszę mi wskazać, gdzie te wspaniałe nowe buble prawne określają jasno jak on (lekarz) ma to zrobić?
Czy ma żądać druku od pracodawcy? bo przecież nie wiadomo, czy ten pracodawca zaplacił skladkę, czy ma żądać od emeryta albo rencisty odcinka z ZUS - bo przecież teraz ZUS często wplaca na konta i żadnego odcinka wtedy nie ma, itd. itp.
Jeśli potem lekarzowi jeszcze zechce sie wypisac pacjentowi odpowiedni lek to gratuluje odpornosci psychicznej. Zresztą poziomu odplatnosci w niektorych przypadkach nie da sie na podstawie wypichconych przepisow i załączników ustalic, bo dokumenty dopuszczenia leku do obrotu sa tajne i lekarz do nich dostępu nie ma.
Leszek Miller zapowiedział dzisiaj że SLD zażąda zmiany tych przepisów, zobaczymy co tro da.
Premier straszy czymś lekarzy, chyba nie kamaszami, bo przecież armii juz nie ma.
Czy ma żądać druku od pracodawcy? bo przecież nie wiadomo, czy ten pracodawca zaplacił skladkę, czy ma żądać od emeryta albo rencisty odcinka z ZUS - bo przecież teraz ZUS często wplaca na konta i żadnego odcinka wtedy nie ma, itd. itp.
Jeśli potem lekarzowi jeszcze zechce sie wypisac pacjentowi odpowiedni lek to gratuluje odpornosci psychicznej. Zresztą poziomu odplatnosci w niektorych przypadkach nie da sie na podstawie wypichconych przepisow i załączników ustalic, bo dokumenty dopuszczenia leku do obrotu sa tajne i lekarz do nich dostępu nie ma.
Leszek Miller zapowiedział dzisiaj że SLD zażąda zmiany tych przepisów, zobaczymy co tro da.
Premier straszy czymś lekarzy, chyba nie kamaszami, bo przecież armii juz nie ma.