Jak zwykle winien jest człowiek. Jedni dla pieniędzy rozmnażają zwierzęta w koszmarnych warunkach i bez opieki weterynaryjnej, a drudzy kupują zwierzaki jako prezenty dla dzieci, bądź dla chwilowego kaprysu. Efekt - zapełnione schroniska. Dokąd nie określi się ustawowo, że zwierzęta mogą być rozmnażane tylko w zarejestrowanych hodowlach, a tych hodowli nie może być więcej niż .... to będzie jak będzie. Dla zabawy dla dziecka nikt nie kupi psa za 1800zł. Zatem żaden pies - prezent - najpierw zamęczany przez dziecko, a następnie wyrzucony bo sika, szczeka, a nawet śmie gryźć, gdy ktoś go ciągnie za uszy, ogon, bądź bije, nie trafi do schroniska. Każdy zakup zwierzaka będzie przemyślany - czy mnie stać? Czy naprawdę lubię zwierzęta? Czy mogę zapewnić zwierzakowi opiekę, jeżeli nie mogę zabrać go ze sobą? Czy umiem wytłumaczyć dziecku, że zwierzę to nie zabawka, ale żywa istota, która też odczuwa ból, a zwierzę wychować tak, aby stało się przyjacielem domu, dziecka? Nikt nikomu nie każe mieć zwierzaka, ale jeżeli już jest to trzeba być za niego odpowiedzialnym i wówczas schroniska nie będą się zapełniać przed wakacjami.
↧