Ciekawi mnie tylko, kto zaplaci za te "duszpasterska" wizyte w naszym i tak ciezko doswiadczanym konkordatem kraju! Mam nadzieje, ze szeroko stosowane obecnie przenoszenie firm za granice otrzezwi troche decydentow i jeszcze wieksza dziura budzetowa zahamuje przeplyw gotowki ze skarbu panstwa na konto Episkopadu. Juz ja podatkow w kraju placil nie bede tak dlugo, jak dlugo dziesiatki mld. nie przestana pasc tych przekletych nierobow....
↧